Pisałam już kiedyś że uwielbiam styl lat 50-tych... o tu można przeczytać ;)
Udało mi się wreszcie kupić mój własny KitchenAid ;) Trwało to troszkę ale JEST !!! ;)
Dziś była próba generalne i w ten oto sposób powstała tarta truskawkowa;)
Jestem pewna że to miłość od pierwszego wejrzenia...chodzi mi o KA a nie o tartę ma się rozumieć :))))
Pięknie się wkomponował w moją malutką kuchnię. Nie było to łatwe bo już stał chyba we wszystkich możliwych miejscach ale stanęło na tym że tu jest ładnie i praktycznie;)
Dziś całkiem ładna pogoda jest u nas więc zabieram moją tartę i kawkę w termosie i lecę do ogródka połączyć przyjemne z pożytecznym ;)
♡♡♡
Pozdrawiam wszystkich bardzo serdecznie i życzę równie udanej niedzieli ;) Laurentino